Poniższy tekst obrazuje nasze podejście do łowienia szczupaka. Ryby bardzo pięknej, walecznej, agresywnej i zasługującej na szczególnie troskliwe wypuszczenie po złowieniu.


 

Szczupaki łowimy w każdej słodkiej wodzie, w okolicach styku wody słodkiej i morza, a nawet czasami w morzu. Najtrudniej będzie spotkać szczupaka w rwących, zimnych rzekach górskich. To łatwy przeciwnik. Nie wymaga maskowania, jest agresywny, najczęściej bierze zdecydowanie, ma w końcu miękki pysk w który łatwo wbijają się haki. Spróbujmy podzielić łowienie szczupaka w zależności od wody.

1. Rzeka

2. Małe jezioro lub wyrobisko torfu czy żwiru

3. Duże głębokie jezioro

4. Zbiornik zaporowy.

 

1. RZEKA

Na rzece szczupaki łowimy w każdym miejscu. Występują zarówno w klatkach, na stronie napływowej i zapływowej, w warkoczu. Jedyną wyróżniającą się cechą będzie głębokość rzeki w danym miejscu. Jeśli na zapływie tworzą się wsteczne prądy to na pewno będzie tam nieco głębiej i – tak jak w przypadku sandaczy często wystarczy kilka rzutów gumą, żeby coś złowić. Oczywiście jeśli szczupak będzie miał na to ochotę. Kolor gumy, ciężar główki, jakość stalki to sprawy indywidualne, nie ma tu jedynie słusznej metody czy zestawu. Ważne jest, żeby główka nie była zbyt ciężka, praca gumy powinna być bardziej majestatyczna, pozioma niż przy agresywnym łowieniu sandaczy.

2. MAŁE JEZIORO LUB WYROBISKO TORFU CZY ŻWIRU

Jak wygląda? To te bajorka w okolicy niewielkich miast, czasami w lesie, za miastem itd. To te miejsca, w których kąpałeś się z kolegami w każde wakacje, na najbliższym drzewie z pewnością wisi smętnie resztka huśtawki. Dlaczego resztka huśtawki? A widziałeś od czasu komputerów osobistych jakieś dzieci na świeżym powietrzu?

Łowiłeś tam z pewnością płocie z "pomostu" - to tych kilka dziur otoczonych deskami. Skoro były płocie, to wierz mi - były i ciągle są szczupaki. Porzucaj 5cm woblerkiem, jeśli głębokość pozwoli - gumą na 10g główce. Bardzo trudno dawać jakieś rady nie znając Twojej wody. Czy jest zarośnięta, czy piaskowa, głęboka, płytka, łatwo dostępna dla miejscowych, czy nie. Jedna rada: Popróbuj. Szczupaczki tam są i mogą miło Cię zaskoczyć.

3. DUŻE GŁĘBOKIE JEZIORO

Opiszę typowe polskie łowisko. Jezioro nad którym jest jedna lub kilka miejscowości/wiosek, miejscowi robią co mogą, żeby raz na zawsze zażegnać problem plagi szczupaka, w okresie letnim dziesiątki łódek, skuterów, żaglówek, kajaków, piękne dziewczyny i nerwowi młodzieńcy. Zimą lodowisko, w odwierconych przeręblach „pupy” z żywcem na szczupaka, lub robakami na węgorza. Kiepsko to wygląda? Niestety tak jest. Jeśli w Twojej okolicy, lub w niewielkiej odległości (powiedzmy do 600km ;-) jest jezioro, które jest czyste, zadbane, rybne i pozbawione miejscowych chwatów – uważaj się za szczęściarza i.. zaproś kolegów z Huntera. Na szczęście wariatom zwanym wędkarzami ani kiepska pogoda nie straszna, ani deszcz ani wczesny świt. Wtedy nad jeziorem jest cisza. Cisza tak cudowna, kołysanie na łodzi tak wspaniałe, że ryby… po drzemce. No, ale tak serio. Chcesz coś złowić. Jest wiosna, początek maja, od kilku dni można legalnie łowić szczupaki. Wybierasz się ze szwagrem na szczupaki z łodzi. Dlaczego z łodzi? Po pierwsze macie łódź, po drugie – to takie profesjonalne! W sumie racja. Jak jest łódka to należy z niej korzystać. Wiosła, silnik elektryczny, lub spalinowy i mamy całe jezioro do dyspozycji. Pamietaj, żeby sprawdzić czy na danym jeziorze można korzystać z silników spalinowych! Wypływamy? OK., wypływamy. Ale gdzie? Na jaką głębokość? Nad jakie rośliny? Gdzie te ryby?! Dobrze jest mieć na łodzi echosondę. To takie sprytne urządzenie dzięki któremu możesz zajrzeć pod dno łodzi i określić kilka parametrów. Najważniejsze to głębokość, ukształtowanie dna, obecność roślinności zanurzonej (obecność wynurzonej stwierdzamy o dziwo oczami) oraz temperatura wody. Lećmy od końca. Temperatura nie jest tak ważna jak skoki temperatury na danym łowisku. Co to znaczy? Nie ważne, że w danym miejscu echo pokazuje 16 stopni. Ważne, że 16 stopni pokazuje prawie wszędzie oprócz małego zakola gdzie jak byk wyskakuje nam 17 stopni. Hmmm. Może duże płocie tam postanowiły zrobić pokój dziecinny dla swoich małych rybek? Jeśli tak, to szczupaki o tym doskonale wiedzą i będą tych maluchów szukać. Szczególnie właśnie wiosną kiedy to przebywają najczęściej na płytkich, zarośniętych częściach akwenu. Spróbuj poobserwować trzciny. Są jeszcze młode, zielone, świeże. Zauważyłeś, że trzcina się trzęsie czasami? Może nawet coś tam chlupie? To na pewno zębaty rozbójnik szuka ofiary. Spróbuj rzucić bardzo blisko trzcin, kapelonów, nenufarów czy co Ci tam rośnie w jeziorze. Nie bój się zaczepów. Rzucaj przynętę pływającą lub bardzo wolno tonącą. Spróbuj Protona pływającego. Spróbuj dużej gumy na bardzo lekkiej główce (do 10g). Popracuj przynętą. Poszarpuj. Spróbuj założyć gumę na hak z drucikiem antyzaczepowym i rzuć między rośliny. Nie zaczepisz, a nawet jeśli zaczepisz to dopłyniesz do przynęty i ją bez problemu uwolnisz. Płochliwość szczupaka jest sprawą dyskusyjną – oczywiście, że po wpłynięciu rybie na głowę ciężko ją będzie złowić, ale masz jeszcze dużo innych miejscówek w pobliżu, a ta rybka za pół godziny będzie żerowała znów w najlepsze.

cdn...

STAN WODY